Kilka lat temu wybudowałem własny dom, według indywidualnego projektu
i w nietypowej technologii.
Chciałbym podzielić się z Państwem swoimi doświadczeniami i refleksjami, które
wynikają z perspektywy czasowej mieszkania „na swoim”...
Chciałbym też swoim listem sprowokować innych inwestorów do chętnego dzielenia się
swoimi doświadczeniami. Uważam, że rzetelne i szczere informacje są bezcenne
dla ludzi, którzy dopiero zaczynają myśleć o budowie własnego domu.
Teraz myślę, że mogłem swój dom wybudować znacznie oszczędniej i jeszcze
bardziej zwrócić uwagę na rozwiązania proekologiczne; a zwłaszcza na większe
zastosowanie odnawialnych źródeł energii do ogrzewania c.w.u. i c.o.
1.Wielkość działki.
Dziś uważam, że jej obszar powinien ograniczać się tylko do niezbędnego minimum.
Ładne utrzymanie terenu wokół domu, pochłania dużo czasu i pieniędzy, a nie zawsze –
z różnych względów – można sobie na to pozwolić.
Poza tym; uzbrojone tereny budowlane należy w trosce o środowisko naturalne
i interesy następnych pokoleń, oszczędzać!
Nie jesteśmy przecież ostatnim pokoleniem żyjącym na Ziemi.
Często widzę duży dom na obszernej działce, a w domu mieszkają tylko 2-3 osoby.
Gdy pytam; czemu „to” ma służyć, słyszę odpowiedź – „nie będziemy siedzieć
na plecach sąsiadów”.
Przecież za pomocą zimozielonej i gęsto posadzonej roślinności, możemy nie tylko
odgrodzić się przed niechcianymi spojrzeniami, ale dodatkowo osłonić nasz dom
przed przenikliwymi wiatrami, które najbardziej chłodzą.
2.Wielkość i cena domu.
Zazwyczaj pierwszym naszym domem jest ciasne mieszkanie „w bloku”.
Gdy podejmiemy decyzję o budowie własnego domu, chcemy chyba podświadomie
„odreagować” i wpadamy w inwestycyjną gigantomanię.
Powinniśmy zawsze wielkość domów dostosowywać do faktycznych potrzeb rodziny.
Należy też (moim zdaniem) zadbać, aby dom nie był „przeinwestowany”, bo wtedy
jest duży problem z ewentualnym zbyciem.
Jestem zadowolony z decyzji o zbudowaniu własnego domu, ale dziś uważam,
że mogłem zwrócić większą uwagę na rozwiązania proekologiczne, a zwłaszcza na
zapewnienie ogrzewania z większym wykorzystaniem energii ze źródeł odnawialnych.
Popełniłem też „grzech” wielu inwestorów – mój dom jest za duży.
3.Zastosowane materiały i jakość wykonania.
Postęp techniczny sprawia, że rynek materiałów i usług budowlanych ma ogromną
i różnorodną ofertę.
Każdy inwestor powinien śledzić nowinki i pozyskiwać dużo informacji, gdyż może
w ten sposób zaoszczędzić znaczne pieniądze.
Musimy dobrze przygotować się intelektualnie do budowy.
To, przede wszystkim od pomysłów inwestora zależy wygląd domu i jego trwałość.
Radzę też na bieżąco kontrolować jakość wykonywanych prac i spisywać umowy.
(Niestety; jeszcze dosyć często jakość wykonywanych prac przekształca się w „jakoś
to będzie”, i prawie każdy wykonawca narzeka na swojego poprzednika).
Uważam też, że wszyscy konsumenci/inwestorzy mają realny wpływ (poprzez swoje
chęci i preferencje) na kształtowanie rynku budowlanego.
4.Ochrona środowiska.
„Krajobraz jest dobrem nas wszystkich”.
To motto powinno być brane pod uwagę przy każdej działalności urbanistycznej.
Powinniśmy swoje domy maksymalnie wkomponowywać w otaczający teren
i wykorzystywać naturalne ukształtowanie, aby naszym budowaniem i późniejszym
zamieszkiwaniem, czynić jak najmniej szkody w środowisku.
Uważam, że w obliczu niekorzystnych zmian klimatycznych powinniśmy swoje
potrzeby mieszkaniowe zapewniać z większą dbałością o racjonalne wykorzystywanie
energii elektrycznej i wszystkich zasobów środowiska naturalnego.
A zwłaszcza poprzez większe wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii (OZE).
Obecnie, na pewno wiem, że warto mieć swój dom i choć kawałek własnego ogródka.
Wiem też, że tylko dom parterowy może być naprawdę wygodny w eksploatacji
oraz prosty i tani w wykonaniu.
Marek Zenka
kontakt e-mail: infodom-ekol@o2.pl