Wydaje się, że te dwie sfery celowej działalności człowieka powinny uzupełniać się
i wspomagac. Tymczasem; jak jest, każdy widzi...
Liczne, wielkie „ciężarówki” przewożące „gdzieś” tony ziemi i materiałów do budowy.
Ogromna przewaga dużych domów i często „ozdobionych” zbędnymi (moim zdaniem)
detalami architektonicznymi, które tylko zwiększają koszty zbudowania domu.
Te bogate domy ogrzewane są zazwyczaj gazem ziemnym lub olejem opałowym
i wyposażone (niektóre) w baseny pełne wody.
To bardzo dobrze, że ludzie zapewniają sobie wygodne życie, ale (moim zdaniem)
każdy z nas powinien zabezpieczać swoje potrzeby, myśląc o innych i o środowisku.
Nie jesteśmy sami i nie liczy się tylko własne „ja”.
Musimy też pamiętać o podstawowych zasadach fizyki.
Żeby ogrzać grube i ciężkie ściany, trzeba wydatkować bardzo dużo drogiej energii.
Nie jest możliwe zachowanie komfortu cieplnego w domu, który ma zimne ściany.
Dlatego trzeba dążyć (wszędzie, gdzie to jest możliwe) do ograniczania ciężaru domu.
Jest wskazane, żeby posadzki domu były ciężkie i wykończone materiałami pochłania-
jącymi ciepło, bo można go dużo (i za darmo) pozyskiwać w słoneczne dni zimowe.
Ale pozostałe elementy konstrukcji domu powinny być jak najlżejsze, bo ich wyprodu-
kowanie i późniejsza eksploatacja, będą wymagały tylko niezbędnego (małego)
zużycia surowców, energii elektrycznej i wody.
Wymyślne i skomplikowane dachy wielu domów, to już oddzielny temat.
Nieraz ich wykonanie pozostawia wiele do życzenia i jest powodem bezsennych nocy
gospodarzy – zwłaszcza deszczowych.
Staramy się też wykonywać liczne, utwardzone ścieżki lub całe place, a później
podlewamy nasze trawniczki wodą z kranu, której może zabraknąć szybciej,
niż się spodziewamy.
Chciałbym zaapelować do współczesnych inwestorów, żeby RACJONALNIE
korzystali z istniejących jeszcze zasobów środowiska naturalnego.
Uważam też, że masowy rozwój taniego i prostego w realizacji indywidualnego
budownictwa proekologicznego (z efektywnym wykorzystaniem energii
ze źródeł odnawialnych), jest w stanie rozruszać kurczący się rynek pracy.
Będzie też częściowo łagodził tragiczne nieraz decyzje poszukiwania zajęcia
poza granicami kraju.
Najgorzej, że obowiązujące obecnie unormowania prawne (likwidacja ulg
i podniesienie podatku VAT na materiały budowlane) wcale temu nie sprzyjają!
Dlatego zachęcam WSZYSTKICH do podejmowania wszelkich inicjatyw
zmierzających do rozwoju indywidualnego, energooszczędnego budownictwa.
ZAPRASZAM do współpracy przy realizacji Programu „ZIELONY” DOM.
Marek Zenka
kontakt e-mail: infodom-ekol@o2.pl